[PRZEDPREMIEROWO] "Córki smoka" William Andrews

"Stąpałam boso przez pole i trawę, aż do zabudowań. Ból po uderzeniach Tanaki powrócił, więc szłam z trudem. Na twarzy czułam ślady po ciosach pułkownika. Zdążyłam chwiejnie w stronę lecznicy przez opustoszałe ulice Dongfengu. Z wysiłkiem wspięłam się po schodach i weszłam do sali, w której zostawiłam Soo-hee. Odsunęłam prześcieradło. Nie było jej tam. Została tylko mata."

Sięgając po "Córki smoka" nie miałam wielkich oczekiwań. Jakże się myliłam! Teraz, już po przeczytaniu książki siedzę i nie mogę zabrać się za nic innego. Czy tak objawia się kac książkowy? 
Bardzo dawno nie czytałam powieści, która porusza serce czytelnika tak dogłębnie. Podczas czytania "Córek smoka" targało mną tak wiele emocji od smutku, złości, aż do radości i łez wzruszenia. Już teraz wiem, że będzie to jedna z najlepszych książek przeczytanych przeze mnie w tym roku, będę ją pamiętać bardzo, bardzo długo!

Dwudziestoletnia  Anna Carlson, koreańska dziewczyna wychowująca się w Ameryce postanawia wyruszyć do Korei, aby poznać swoją biologiczną matkę.  W sierocińcu do którego trafiła zaraz po urodzeniu dowiaduje się, że jej matka nie żyje, jednak kiedy dziewczyna traci nadzieję, że pozna swoją rodzinę, na jej drodze staje staruszka z tajemniczym zawiniątkiem, w którym Anna znajduje wiekowy grzebień z dwugłowym smokiem i kartkę z adresem. 







Tytuł oryginału: Daughters of Dragon
Autor: William Andrews
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data premiery: 7 marca 2018
Liczba stron: 411







Pukając do drzwi tajemniczej staruszki Anna nie ma pojęcia, że historia Hong Jae-hee, zmieni jej życie. Starsza kobieta zabiera Nas w podróż, której początki sięgają jej nastoletniego życia, kiedy to podczas II wojny światowej była zmuszona zostać niewolnicą japońskich żołnierzy. Gwałty, tortury, obelgi, głód i praca ponad siły - to wszystko spotkało ponad dwieście tysięcy Koreanek podczas okupacji Korei i Chin, w tym Hong Jae-hee. Piętno kobiety do towarzystwa ciągnęło się za tymi, które przeżyły  do końca życia.
William Andrews przemówił w imieniu tych maltretowanych kobiet, wydobył ich cierpienie na światło dzienne. Poprzez historię staruszki ukazał okrucieństwo, zniewolenie, walkę o przetrwanie oraz wreszcie zwycięstwo młodych kobiet, które podstępem oraz niekiedy przemocą zostały wyrwane z życia codziennego, aby służyć japońskim żołnierzom i odgrywać rolę niewolnic seksualnych. Wielowątkowość powieści sprawia, że nie jesteśmy wstanie się od niej oderwać, bo każdy rozdział przynosi nowe, zaskakujące, a często okrutne fakty. Oczywiście książka, jest fikcją literacką, jednak prawdą jest, że kilkaset tysięcy kobiet z całej Azji, głównie Koreanek i Chinek zmuszano do niewolnictwa seksualnego w tak zwanych "stacjach komfortu". Autor zręcznie przeplótł historię życia Hong Jae-hee z fascynującą opowieścią o tajemniczym grzebieniu z dwugłowym smokiem, który od pokoleń przechodził w jej rodzinie z rąk matki na córkę.
Nie chciałabym, żeby książka "Córki smoka" zaginęła gdzieś w tłumie, bo porusza bardzo ważny temat, który powinien być rozpowszechniony. Każda dojrzała osoba, niewątpliwie bardzo długo będzie pamiętać tę historię. Jeśli jeszcze wahacie się czy ją przeczytać to mogę Wam powiedzieć z czystym sumieniem, że wolny czas jaki poświęciłam na jej przeczytanie, był najlepiej wykorzystanym czasem od bardzo dawna.

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję:











                                                            Wydawnictwo NieZwykłe


 Jeśli podobała Ci się moja opinia, skomentuj a ja chętnie zajrzę na Twojego bloga. Każdy komentarz jest dla mnie motorem do dalszej pracy. Pozdrawiam!

22 komentarze:

  1. Nic wcześniej nie słyszałam o tej książce ale widzę że jest warta przeczytania :) Może kiedyś się skuszę :)

    Pozdrawiam Grovebooks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że uda Ci się kiedyś ją przeczytać :)

      Usuń
  2. Trochę mi się z Siedmioma Siostrami skojarzył opis fabuły :) Zapisuję sobie w książkach: do przeczytania!

    Pozdrawiam:*
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce wcześniej, ale brzmi ciekawie :)
    Obserwuję i zapraszam do mnie:
    My blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę mieć tę książkę na uwadze ;) ciekawa recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już kilka pozytywnych opinii czytałam o tej książce i chcę ją przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O, zaciekawiła mnie twoja recenzja, muszę przeczytać tę książkę :D BLOG - golawskarolina

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawi mnie ta książka. Wydawnictwo wypuszcza na razie same perełki, więc będę mialą ją na uwadze.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydawnictwo niezwykłe zachwyca każdą książką!

      Usuń
  8. Już wiele o niej słyszałam, naprawdę wydaję się to być bardzo dobra i ciekawa książka. Na pewno się skuszę.


    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/powrot-do-domu-allan-stratton.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy jeszcze nie zagłębiałam się w azjatyckie klimaty, zatem może czas to zmienić :)

    Pozdrawiam,
    camilleshade-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam tak samo przed przeczytaniem tej książki i nie miałam pewności czy te azjatyckie klimaty mi się spodobają, a później wciągnęłam się bez reszty !

      Usuń
  10. Pierwsze słyszę o tej książce, ale zaciekawiłaś mnie :D Zresztą lubię takie powieści z motywem poszukiwań, więc może mi się spodobać.
    Pozdrawiam!
    Ola
    https://ksiazkowa.dolina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytam o tej powieści same dobre opinie, lubię czytać historie wyjątkowych i silnych kobiet, więc ta książka powinna mi się spodobać :)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli tak to ta historia jest z pewnością dla Ciebie!

      Usuń
  12. Właśnie zaczęłam czytać tę książkę :) Sądząc po Twojej recenzji, nie będę z pewnością zawiedziona :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bookinoman , Blogger